środa, 6 grudnia 2017

#witamysie

Witam wszystkich 
      WOW!
   Trudno mi trochę uwierzyć w to,że pisze pierwszy wpis i to na forum,aby podzielić się z wami moimi przeżyciami,doznaniami o tym co mnie w życiu spotkało oraz co mnie jeszcze spotka i zaskoczy.
  No cóż... może zacznę od tego,że się najpierw przedstawię:
Jestem Aga mam 18 lat,mam 3 braci,którzy nie dają mi żyć i od 2 miesięcy szczęśliwą siostrą małej Wiktorii .
   Tak w końcu doczekałam się siostry po 18 latach.
    Jestem w szczęśliwym związku od 14.02.2016r. 💕,a więc walentynki są dla mnie szczególnie wyjątkowe.
Niedługo również na świat po witam mojego synka Eryka.
          Pytanie: Czy się boję w tak młodym wieku ?
Moja odpowiedź brzmi : TAK! Cholernie się boję, boję się porodu,wychowania syna i czy sobie poradzę w roli matki.
Do tej pory od 2 miesięcy pomagam mojej mamie przy młodszej siostrze
          Pytanie: Jak sobie radzę?
Mamy odpowiedź brzmi: Wspaniale
Ale wiecie jak to w życiu bywa z każdym dzieckiem jest inaczej,nigdy nie jest tak samo.
   Moje życie 8 miesięcy temu obróciło się o 180 stopni,gdy zobaczyłam te dwie kreski na teście .... Bałam się wtedy strasznie... a najbardziej taty.
    Mój tata jest inny,myślałam że prędzej mnie z domu wyrzuci niż mi pomoże (bo mówił to za każdym razem " Spróbuj mi tylko z brzuchem przyjść .. "itp itd.) ,ale nie.... tego dnia zachował się jak wzorowy ojciec,dał mi ciepło i wsparcie,którego potrzebowałam by oswoić się z tą sytuacją.
    Mijały dni,tygodnie,miesiące a moja fasolka to już nie taka fasolka tylko duży chłop,który kopie po żebrach tak mocno,że nie mogę czasem z bólu wytrzymać,ale warto się poświęcić dla kogoś,kogo zdążyło się już pokochać ......
      Pierwszy wpis uważam za zakończony,nie chce tu was zbytnio przynudzać !
      Chociaż mam tą nadzieję,że jednak wam się podobało :)
       Chciałabym tylko byście pamiętali o jednym:
               " Zawsze podążaj za marzeniami"
To jest moje takie motto życiowe,które będzie ze mną do końca .

Trzymajcie się
Do następnego

6 komentarzy:

  1. Fajny wpis! �� nie martw się, dasz radę pomimo tak młodego wieku! Ja mam 27lat i to moja pierwsza ciąża (już końcówka) i też się boję, pewnie tak samo jak Ty! Wiek nie ma znaczenia. Pozdrawiam z Filipkiem w brzuszku ����

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami, z pewnością przyda się taki blog dziewczynom które jak Ty zaszły w ciąże wcześnie i nie radzą sobie z tym :)
    Ja mam 30 lat i jestem w pierwszej ciąży i tak jak Ty mam milion myśli czy podołam, czy będę dobrą matką, jak przeżyję poród :) to chyba niezależne od wieku :) powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,życzę powodzenia! Serdecznie pozdrawiam :*

      Usuń
  3. Witaj :-) fajny wpis. Tak jak Ty bałam się tego co będzie... poród wspominam dobrze :-) ten mały człowieczek wynagradza ten cały ból, strach i stres. Najpiękniejsze co może być to uśmiech dziecka który chwyta za serce <3 jestem samotna mama 2 miesięcznego słoneczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej,pięknie to co napisałaś i masz rację. Gdy już zobaczymy nasze maleństwo to wszystko wynagradza. Serdecznie pozdrawiam 💕

      Usuń

#IIwpis

II Wpis ! Witam się :) Od czego tu zacząć? Może opisze wam mój koszmarny pobyt w szpitalu.. Jak to się stało,że tam wylądowałam? Za s...